4.1.14

Fajerwerki.

Hej kochani. 

Jak po sylwestrze? Była dobra zabawa? Podobało się? Dużo fajerwerków? 

Widziałam, że przybyło sporo like. 

Będę zadowolona jeśli będziecie komentowac. ;) 

U mnie to było tak. 

Koło 18:30 mama zawiozła mnie i moją młodszą siostrę na miejsce w którym 

świętowaliśmy wszyscy nowy rok. 

Na początku poszłam sobie troszkę pogadać z Szymonem, Bartkiem, Dawidem. 

Potem poszłam już pomóc pani rozstawić jedzenie i inne potrzebne rzeczy. 

Wtedy dojechali goście. Najpierw jedzenie słone, potem ciasta. 

Pan i Julka zaczęli tańczyć jako pierwsi. Był to śmieszny widok. 

Tańczyłam też trochę, ale więcej przesiedziałam u góry, albo leżąc albo bawiąc się z tymi

 młodszymi, albo rysując im twarze, czasem też słuchałam piosenek. 

Najlepiej było o 00:00

Fajerwerki, szampan, wrzaski, krzyki. 

Było tak kolorowo, że nie wiedziałam w którą stronę patrzeć. 

Szkoda, że czas puszczania fajerwerków się tak szybko skończył. ;c 

Zabawy NIE żałuje. Było super. :)

Macie tak, że płaczecie w nocy, a nawet nie wiecie dlaczego? 

Ja często. Zdarzają się też takie razy, że wiem przez co. 

Np. Nie potrafię spełnić swoich szalonych marzeń, ktoś na kim mi zależy mnie olewa,

coś nad czym się długo staram mi nie wychodzi lub po prostu mam bardzo zły humor. 

Przeważnie, jak już płaczecie i ktoś wchodzi do pokoju to wycieracie łzy i okłamujecie 

,że nic się nie stało. Uwierzcie, oni na 100% wam nie uwierzą, ale będą udawali, że tak. Więc lepiej powiedzcie prawdę od razu. :) 

A wy dlaczego często płaczecie? /O ile tak jest ;) / 

Nutka na dziś. <3

Ma śliczny i wyjątkowy głos. <3 ;)