15.1.16

#139 Goodbye carefree time. Happy bday to me!

instagram : chejkatudorcia

Wolny czas dobiegł końca. Jak i wasz tak i mój. Nasz. Jak zwykle nie wykorzystałam wolnego czasu tak jak chciałam, ale nie straciłam go kompletnie, co jest małym plusikiem, ale zawsze powinniśmy szukać plusy, nawet te najmniejsze, bo w każdej sytuacji jest coś pozytywnego. O tym należy pamiętać.  Mam nadzieję, że przede wszystkim ten czas wolny, spędziliście z rodziną i przyjaciółmi oraz, że odpoczęliście, bo to było najważniejsze w tej przerwie. Ja podczas mojej przerwy odpoczęłam i na pewno mam kopa do pracy, przynajmniej do ferii, które mimo, że mam jako ostatnie, wykorzystam najlepiej jak się da!
Na zdjęciu powyżej nie znajduje się nic innego, jak mój idealny zestaw na popołudnia, czy wieczorki. Na prawdę, mając te 5 rzeczy przeżyłabym chyba najgorsze chwile. Kocham słodycze, książki, muzykę i co najważniejsze herbatę!

9 stycznia skończyłam 14 lat. Nic to we mnie nie zmieniło, dosłownie nic. Dalej jestem osobą, której największym problemem jest, czy ten tt pack jej pasuje, wy wyrobi się z postem na bloga i czy udało jej się napisać sprawdzian chociaż na 3. Dalej czuję się 100% dzieciakiem, którego tak na prawdę dopiero zaczną dotyczyć prawdziwe problemy, mimo, że "naście" to już nastolatkowie. Te prawdziwe problemy zaczną się mnie tyczyć dopiero, kiedy będę musiała zastanawiać się nad wyborem szkoły, studiów i tego co chcę w życiu robić. Póki mam jeszcze czas, chce poszaleć i nie przejmować wieloma sprawami. Moja jeszcze głupiutka główka ma sporo marzeń. Są realne bardziej i mniej, ale tak na prawdę ich spełnienie należy do mnie. Ode mnie zależy, czy są łatwymi do zrealizowania, czy trudnymi. Jedynym moim tegorocznym marzeniem jest spotkanie mojej internetowej przyjaciółki. Przyjaźnimy się od ok. 4 lat, a z powodu kilometrów nas dzielących (Starogard Gd. ---> Warszawa) spotkanie się byłoby sporym wyczynem, szczególnie w moim wieku, ale w te wakacje uznałyśmy, że musimy się spotkać, nie ważne jakby było to trudne. Ja trzymam za siebie kciuki i wy też trzymajcie kciuki, za to, by nam się udało, bo to dla mnie najważniejsza rzecz pod słońcem, a nawet mogłabym to nazwać celem noworocznym. Jeżeli się nam uda spotkać, na pewno wpłynie tutaj masa zdjęć i oczywiście nie obejdzie się bez posta, opowiadającego o tym, jak się zaczęła nasza przyjaźń.