4.5.17

Stripes

Moja majówka powoli dobiega końca. Od poniedziałku znowu szkoła, ale sobie tak myślę, że po takim porządnym resecie, dam czadu, jeżeli chodzi o moje ocenki! haha Każdy mój dzień był leniwy i monotonny, aż sama się dziwię, że nie umarłam z nudy, ale przynajmniej się wyspałam! Wszedzie trzeba zauwazyc plusy, co nie? W tym mega luźnym czasie nadrobiłam kilka seriali i zaczęłam kilka nowych. Internety mam prześledzone w zdłuż i wszerz. O dziwo nie sięgnęłam po żadną książkę, ale mam jeszcze czas! ;)  Zadbałam troszkę o bloga i jego social media, a przy okazji dotarł on przez ten czas do naprawdę wielu osób, więc jest się z czego cieszyć. W dodatku mam przygotowane kilka wpisów, tzn. pomysłów na wpisy, a w niektórych już jakąś część, więc jestem zabezbieczona przez czas szkoły i nauki, której moze być dużo i która może zabrać mi sporo, sporo czasu. 

Nareszcie się doczekałam kwiatków na drzewach owocowych. Kocham zdjęcia z takim tłem i motywem. Mają.., klimat, już bez zbędnego przerabiania. Mnie samej, wkrada się uśmiech, gdy na takie patrzę. Nie wiem, może po prostu przypomina mi dzień sesji zdjęciowej, którą miałam x lat temu, w pięknym miejscu, z pięknymi kwiatami na drzewach, które występowały prawie na każdym zdjęciu, ze świetną pogodą i super klimatem! Wydaje mi sie, że jak troszkę pokopałoby się na blogu, możnaby było je znaleźć. 

Na zdjęciach ubrane mam bluzkę, na której motyw czaiłam się już jakiś czas. Wiem, może i to dziwne, bo bluzki z paskami kupimy w pierwszej lepszej sieciówce typu h&m, sinsay, cropp.., ale nigdy nie mogłam się do nich przekonać. Niby chciałam kupić, ale potem zawsze zdawałam sobie sprawę, że po co, skoro mam wielki sztapel t-shirtów w szafie. Nie żałuję, że ją zamówiłam i wydaje mi się, że taka wyrazista bluzka naprawdę nadaje troszkę życia zwykłym ootd i jest niezbędnikiem w szafie. Na nią narzuciłam złotą bomberkę, która się troszkę połączyła z kolorem moich włosów haha Bardzo ją lubię, ale jeżeli mam być szczera, to jest ona strasznie cieniutka, więc nie wiem, czy opłaca się ją kupować, bo bedzie ona zdatna do noszenia jedynie w te cieplejsze dni wiosny (a takich na razie nie ma), ewentualnie na początku lata. Na razie, nie planuję się w niej ruszac nigdzie, szczególnie chłodnymi rankami do szkoły, bo chyba bym była od razu chora.

To wszystko, co u mnie. A jak wam minęła majówka? Leniwie, czy pracowicie? ;) 

|| women's cusual shirt - klik ||

|| bomber - klik ||

|| jeans - cropp.com ||