4.6.17

Haul || maj 2017 #1

Hei!

W ostatnich tygodniach, napiętrowała się u mnie masa przesyłek z najróżniejszymi rzeczami. Jako że teraz nie mam jak zrobić ich zdjęć w zastosowaniu do stylizacji (bo zżerają mnie poprawy ocen i masa sprawdzianów, a chce mieć jakąś tam chociaż troszeczkę znośną średnią na koniec roku, w dodatku zepsuła się pogoda), dzisiaj wyjątkowo pokażę je w haul'u. Wszystko podzieliłam na dwie części i dzisiaj widzicie pierwszą z nich. Są to rzeczy typowo letnie. Nie  wiem jeszcze, czy wyszło mi to tak, jak powinno, ale się starałam. Coś nowego na tym blogu, ale przecież trzeba próbować nowych rzeczy, prawda? 

Gdy już przeczytacie cały wpis, napiszcie mi w komentarzu, czy podoba wam się też taka opcja pokazania nowinek z mojej szafy. 

Zapraszam do wpisu!

Strój w chińskie kwiaty - moj totalny ulubieniec. Strasznie się bałam go zamówić, bo jestem osobą, która woli coś przymierzyć, zanim to kupi, szczególnie jeżeli chodzi o stroje, które ciężko mi wybrać. Nawet nie wyobrażacie sobie mojej radości, gdy go założyłam, a on wyglądał, jak szyty dokładnie na mnie. Nic w nim nie ucieka, wszystko ładnie wygląda. W dodatku jest zrobiony ze świetnego materiału, dzięki któremu nie prześwituje, a spotkałam się z tym już przy niektórych strojach. W dodatku jest troszkę usztywniany (ale nie chodzi mi tu o push-up), więc wszystko jest komfortowe i stabilne. Jeden z moich najlepszych zakupów ostatnich miesięcy, przez którego nie mogę się doczekać cieplutkiej pogody i wypadów nad jeziorko. Jeżeli miałabym go kupić jeszcze raz, nie zawachałabym się ani chwilki. 

Beżowo-biały kombinezon - mój drugi, zamówiony przez internet, kombinezon w życiu. Pierwszy był totalną porażką, bo był za mały na wysokość(?). Ten zamówiłam w przekonaniu, że pewnie w niego nie wejdę, ale ostatnio jestem osobą lubiącą ryzyko przy zakupach haha Co mam tutaj wiele na jego temat pisać. Przymierzyłam, pasuje i teraz tylko czeka na przyjęciny, na które idę za tydzień. W połączeniu z żakietem i szpilkami będzie wyglądał elegancko, a gdy rozbiorę żakiet i założe później plaskie buty, będę mogła bez problemu latać za dzieciaczkami haha Również udany zakup, również na wielki plus!

Strój kąpielowy, wiązany z wysokim stanem - również świetny, jednak nie przebije tego wyżej. Jak dla mnie góra powinna być w tym rozmiarze, w którym jest, a dół powinnam mieć rozmiar większy, chociaż to tylko moje "widzimisię", bo mi pasuje, po prostu bardziej komfortowo czułabym się we większym. Jego materiał jest świetny, a wiązanie i sznureczki przy majtkach dodają mu całego uroku i przyciągają wzrok. 

Czarna sukienka - moj ulubieniec na cieplejsze dni. Czuję się w niej świetnie, bo nie jest ani za długa, ani za krótka. Jest w modnym teraz stylu i bardzo mi się podoba. Jak dla mnie idealna na jakieś wyjścia ze znajomymi, na plaże, czy nawet na miasto. Ma świetny materiał, nie prześwituje. Kolejna rzecz, którą zamówiłabym po raz drugi. 

Bordowa, dopasowana sukienka - moja sukienka must have, która niestety przypomina mi, jak bardzo niziutka jestem! Jak ją zakładam, wyglądałabym idealnie, gdyby była troszkę krótsza (albo ja miałabym dłuższe nogi;)). Jednakże nie zmienia to tego, że wręcz ją kocham i założyłabym ją wszędzie. Troszkę podciągnąć tu i tam i jest doskonale. W końcu jedna rzecz z listy moich cichutkich must have, znajduje się w mojej szafie. 

Khaki bomberka - rzecz, którą nosze najczęściej, wszędzie i do wszystkiego. Kolejny must have, który niestety został już wyprzedany we wszystkich siedmiu rozmiarach. Jestem bardzo zadowolona z jej jakości. Pasuje do wszystkiego, więc jest to totalny niezbędnik w każdej szafie. Jak bym miała zamówić jeszcze raz - nie zawachałabym się nawet na minutkę. :)